Ostatnio usłyszałam w radiu o mikrowyprawach, które opisał w
swojej książce amerykański podróżnik. Są to podróże, których dojazd nie zajmuje
nam więcej niż godzinę lub dwie. A ich
koszt wynosi nie więcej niż cena biletu autobusowego czy biletu wstępu do miejsca,
które chcemy zobaczyć. Jest to pewnego rodzaju zastępstwo dla osób, które chcą
podróżować z rodziną czy po prostu kochają podziwiać nowe miejsca, a brak im
czasu bądź funduszy na długie wyprawy. Stwierdziłam, że w ten właśnie sposób
mogę nazwać nasz typ wypraw. Chociaż tym razem nasz dojazd do celu był dłuższy.
Camping alBosco w miejscowości Grado. Byliśmy tu już parę
lat temu jeszcze bez naszych dziewczyn. Nic się nie zmieniło. Nawet właściciele
wyglądają identycznie. Wydaje się jakbyśmy cofnęli się w czasie. Niestety,
stety teraz jesteśmy tutaj z dwójką dzieci więc wracamy do rzeczywistości,
która teraz pędzi zdecydowanie szybciej ;).
Grado jest znakomitym rozwiązaniem na długi weekend i nie
tylko. Wyspa położona jest na Lagunie Weneckiej, nad Morzem Adriatyckim zwana
również jako L'Isola del Sole (Wyspa Słońca). Prowadzi do niej długa, prosta
grobla, która jest pierwszą i nie ostatnią atrakcją miasteczka – trasa otoczona z obu stron
wodą robi niesamowite wrażenie.
Jest to jedno z takich miejsc gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Smakosze odnajdą wiele urokliwych
knajp, w których zjedzą coś pysznego bądź napiją się wina. Dla osób lubiących
słońce ważny będzie fakt, iż leżąc na piasku w stronę morza, słońce będziemy
mieli cały dzień na wprost, co jest charakterystyczne dla tego wybrzeża. Żeglarze,
którzy przypływają tutaj swoimi jachtami dostaną perfekcyjny do żeglowania
wiatr. Turyści, którzy cenią architekturę będą mogli poszwendać się po starej
części miasteczka, która jest bardzo malownicza i romantyczna. Mogę tak wymieniać jeszcze
bardzo długo, ale prościej będzie tutaj przybyć i przekonać się samemu, że nie
przesadzam :).
Tak jak my zakochaliśmy się w tym miejscu już dawno temu,
tak teraz nasze dzieci dołączyły do nas pałając tym samym uczuciem. Kto wie
kiedy znowu tu wrócimy?
Pięknie tam!
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie i Anieli też na pewno by się spodobało ;)
Usuńja bym chciała zobaczyć to miejsce - Twój opis bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńTo musimy się kiedyś wybrać razem ;)
UsuńBardzo fajny blog, ciekawie opisujesz to piękne miejsce oraz robisz bardzo ładne zdjęcia:) Obecnie zastanawiam się nad odwiedzeniem tego kraju w wakacje.
OdpowiedzUsuń