Eskapady rowerowe są świetnym rozwiązaniem zarówno dla osób mieszkających w
miastach jak i w mniejszych aglomeracjach. Istnieje coraz więcej udogodnień oraz ścieżek
rowerowych dla fanów dwóch kółek. Ale jak poradzić sobie kiedy nasze dzieci jeszcze nie pedałują
same? Przyczepka rowerowa jest najlepszym rozwiązaniem. Jej kupno odkładałam ze
względu na wiek Zosi, ale w końcu się
zdecydowaliśmy i wszędzie pedałujemy.
Już przy okazji wypadu do Szwecji w zeszłym roku <opis tutaj>, brakowało
nam tego sprzętu. A teraz gdy nie mamy czasu na dłuższy wyjazd, zawsze istnieje
alternatywa wycieczki rowerowej, której długość zależy tylko od naszej wyobraźni i
wyznaczonej trasy.
Oprócz walorów ekologicznych czy ekonomicznych, pozwala nam
na utrzymanie kondycji. Wad nie
znajduje, no bo i jakie? Spędzamy wspólnie czas na świeżym powietrzu i do tego
tracimy kalorie i budujemy mięśnie J. Przydaje się również jako podwójny wózek na dłuższe spacery, które uwielbiamy, a na których czasami dziewczynom brakuje energii na dreptanie. A co najważniejsze potrafią się w niej obydwie wyspać. Same plusy.
Generalnie nie chcę robić reklamy żadnej firmie, wybór
przyczepki zależy od naszych finansów i tego jak często będziemy z niej
korzystać. Czy jesteśmy zapaleńcami jeżdżącymi zawsze i wszędzie? Czy
amatorami, którzy lubią od czasu do czasu zrobić rundkę po mieście? W takim
przypadku można pomyśleć nawet o kupnie używanej przyczepki lub nawet o wynajęciu
jej. Najważniejsze, aby zastanowić się czego oczekujemy po zakupie. Warto
przeczytać kilka opinii, z różnych źródeł, na temat wybranego modelu. Ja tak
zrobiłam i jestem bardzo zadowolona.
Po długim obyciu z tematem zdecydowaliśmy się na firmę Qeridoo, model Sportrex 2. Jest to niemiecka produkcja. Posiada: przestronne wnętrze dla obu moich córek, pasy bezpieczeństwa, trzy osłony: moskitierę, przeciwsłoneczną oraz przeciwdeszczową. Przypięcie do roweru jest proste i bezpieczne jednocześnie. Przyczepka wyposażona jest również w koło do joggingu. Można znaleźć go na aukcjach internetowych bądź w sklepie już za 350 euro.
Nasze bliźniaczki też miały tego typu przyczepkę i lubiły w niej jeździć. Fajna sprawa- potwierdzam!
OdpowiedzUsuń